X
- Zan
- Zan
- Zan
- Zan
Hedon
Released On: May 16, 2019
Metascore
Critic reviews are not available yet
7.5
Where to Buy
Where to Buy
All Platforms
tbd
Critic Reviews
tbd
User Score
Generally Favorable
Based on 15 User Ratings
7.5
73% Positive
11 Ratings
11 Ratings
7% Mixed
1 Rating
1 Rating
20% Negative
3 Ratings
3 Ratings
User Score
Generally Favorable
Based on 15 User Ratings
7.5
73% Positive
11 Ratings
11 Ratings
7% Mixed
1 Rating
1 Rating
20% Negative
3 Ratings
3 Ratings
Damn good soundtrack, decent variety of guns (especially if you count the various melee weapons for Bearserk mode), unique art style that makes it shine above the various other Doom engine games and some truly great parts in the story that are almost unnerving. This is an awesome adventure and the first time a game on the Doom engine has made me actually interested in whats happening rather than just smashing more enemies to reach the exit quickly. Combined with engaging boss mechanics and real benefits for paying attention to things (try follow the notes found in the mountain level, you won't regret it) makes this definitely worth your money now and even more once the team releases the next few chapters!
Report
PC
Alright boys and girls, let's start you off with a TL;DR - This is not a "Paid Doom mod". Not more so than Heretic or Hexen are paid Doom Mods. This is a game, the entirety of which is made from scratch using a free-to-use engine. This is legit.
When I hear about a game that it's an old school boomercore FPS, I don't expect much. I expect intense circlestrafing action, clever level design and uncompromising difficulty. What does Hedon have?
Tight controls and intense action? Check.
Assortment of weapons to decimate all resistance? Check.
An entire difficulty centered around using an entirely different arsenal of melee only weapons? Check.
Tracks made by the legendary Alexander Brandon? Check.
Thicc badass characters? Check.
Surprisingly gripping story line and well developed world? Check.
I can't sing enough praises for Hedon. This game was made by one guy, one guy, on a budget of virtually $0. I wouldn't put this game far off from Ion Fury and that was made by an actual studio.
So let's cover our main points:
Graphics - 100% original, I showed this to 3 of my friends, not one could guess this was running on a Doom engine. Assets are all unique and made from scratch, environments are immersive and beautiful, the environments are well designed and can tell you stories all on their own. There's some good looking retro shooters out there but Hedon takes it to the next level, there's love in every pixel.
Sound and Music: Voice acting is few and far in between, would have liked to see more of it, but it doesn't detract from the experience, after all, we didn't have voices in FPS for the most part back in the day. Music knows how to pluck those strings that make me go 'wow'. A few tracks in this game just made stop and appreciate them, I'd buy the OST if it was on sale.
Level Design: Immersive, rich, encourages exploration, there's not much more that I can say here. When you have fun going through the game twice in a row and writing a complete secrets guide, you know something was done right here.
Plot: Simple but gripping, tells itself through the environment mostly, there's some notes here and there but nothing cumbersome and nothing that stops you dead in your tracks for 5 minutes reading long walls of text. They're short and to the point, everything else is told visually for the most part and effectively. The world building is what really gets me going, I'm invested.
All in all, I'm more than happy to put Hedon up on a pedestal with the rest of the outstanding 90's retro shooter experiences we got in the last couple of years. Dusk, Amid Evil, Ion Fury and Hedon. The Pantheon of modern boomercore shooters. Pat yourself on the back Zan, you did good. Can't wait to see more.
Report
PC
At the moment, there is an old school FPS remaissance taking place. We have Dusk, Amid Evil, Ion Fury and the like. It is a great time to be alive. They are all great games, but Hedon really takes the cake, and I would go so far as to say it is my favourite game of 2019 thus far. Although it was done in GZdoom (Mad props for making multi storied levels... I didn't know that was possible given the engine) the game captures the feeling of the orignial Unreal very well, albeit in a different setting.
The emphasis on exploration really makes this game stand out and brings me back to my younger years of really being curious about those secrets, and really exploring to try and find keys to open doors. That feeling has by and large completely vanished from the realm of FPS games, and the genre is worse off for it. Hedon brings it back. It is an absolute breath of fresh air.
When combat happens, it feels really good. The weapons feel nice, and really feel like they pack a punch. The melee weapon in particular is *superbly* satisfying to use. The enemy death animations are top notch. I say when it happens, because in between combat there is a lot of exploration. The first level is exploration for a good portion of it, but the pace picks up pretty quickly.
The music is nice, generally it is atmospheric guitar drone but it picks up periodically.
The art is superb. Easily the best I have seen in *any* Doom full conversion.
All in all, it is worth every penny. I highly recommend it. I honestly find it downright inspirational and whenever I play it it makes me want to roll up my sleeves and get started working on a game!
Report
PC
Hedon Bloodrite to zestawienie dwóch części gry, dzięki czemu od razu mamy do dyspozycji ponad dwadzieścia godzin rozgrywki. Tytuł został w całości stworzony na ulepszonym silniku Doom 2. Początkowe etapy produkcji były niczym więcej niż darmowym modem do wspomnianego tytułu. Zainteresowanie graczy było jednak na tyle duże, że całość mocno ewoluowała i stała się pełnoprawnym osobnym dziełem.
Akcja gry przenosi nas do mrocznej i krwawej krainy fantasy. Wcielamy się tutaj w postać orczycy Zan, która budzi się w niezbadanym systemie jaskiń. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak tylko próba wydostania się z tego miejsca. Po krótkiej początkowej eksploracji terenu zaczynamy odkrywać pierwsze fabularne elementy tytułu. Okazuje się, że kierowana przez nas wojowniczka, jest ostatnią ocalałą ze swojej wioski, która została doszczętnie zniszczona. Wszystko to powiązane jest z szalejącą wokół wojną, która może doprowadzić ten świat do całkowitego upadku. Tak rozpoczyna się historia, w której jednym z motywów jest klasyczna zemsta.
W większości klasycznych FPS-ów scenariusz nigdy nie odgrywał kluczowej roli produkcji. Początkowo może się wydać, że tak samo jest w przypadku Hedon. Wyświechtany motyw zemsty staje się bowiem tylko pretekstem do dziesiątkowania kolejnych przeciwników. Wystarczy jednak poświęcić tytułowi troszkę więcej czasu, aby zostać mile zaskoczonym. Historia z czasem zaczyna bowiem nabierać wyrazistości. Twórca nie skupia się tutaj tylko na przeszłości głównej bohaterki, ale również za pomocą odnajdywanych dokumentów/książek kreśli całkiem przemyślany obraz większego świata. Nic nie jest podane nazbyt bezpośrednio i trzeba czasem troszkę samemu sobie dopowiedzieć. Nie jest to może mistrzowski poziom scenariusza, ale i tak całość śledzi się bardzo przyjemnie i co najważniejsze historia potrafi być na swój sposób intrygująca.
Najważniejszym elementem produkcji jest oczywiście wesoła eksterminacja pojawiających się przeciwników. Pod tym względem gra prezentuje się znakomicie (oczywiście, jeśli ktoś lubi „retro” strzelanki). Hedon jak zostało to już wspomniane, zostało stworzone jako mod do Dooma. Pewne rozwiązania z tej produkcji będą więc tu zauważalne. Chociażby wskaźnik zdrowia postaci, jako ikonka jej twarzy, która wraz z odnoszonymi obrażeniami, staje się bardziej krwawa. Lub zbieranie „zbroi”, która chroni gracza przed zbyt szybką śmiercią. Na tych dwóch elementach kończą się największe podobieństwa pomiędzy tytułami. Twórca zadbał bowiem o to, aby rozwinąć niektóre elementy „klasyka”, dostosować je do własnych potrzeb i jednocześnie urozmaicić rozgrywkę o kilka własnych pomysłów.
Jednym z nich jest, chociażby zmienne tempo rozgrywki. Zależnie od danego etapu albo skupiamy się na niczym nieskrępowanej „rozwałce”, odkrywamy sekrety starając się unikać zagrożeń, lub skupiamy się mocno na historii odsłaniając kolejne jej fragmenty. Takie zróżnicowanie sprawia, że gra nie nudzi się i spędzane z nią godziny są naprawdę bardzo przyjemne.
Ciekawym elementem rozgrywki jest również możliwość korzystania z zebranych różnorakich przedmiotów „ulepszających”. Ich efekt jest czasowy, ale znacząco poprawia zdolności bohaterki. Możemy je wykorzystać zaraz po zebraniu, najlepiej jednak korzystać z ich mocy w wybranych momentach (ułatwiając sobie tym samym zabawę). Ich zróżnicowanie jest naprawdę spore od typowej fiolki odnawiającej życie, przez przedmiot rozjaśniający ciemne obszary, artefakt spowalniający czas, pierścień dający odporność na żywioły czy amulet pozwalający stać się chwilowo niewidzialnym.
Nieźle prezentuje się również dostępny w grze arsenał. Liczba broni może nie jest jakoś nadmiernie imponująca (sześć – przynajmniej tyle udało mi się odkryć), ale korzystanie z nich daje sporo frajdy. Większość z nich posiada różne opcje strzelania (włącznie ze strzałem alternatywnym), co pozwala nam na eliminowanie przeciwników zarówno na bliski, jak i daleki dystans. Hedon Bloodrite jest również jedną z niewielu strzelanek, gdzie korzystanie z broni białej jest nie tylko efektywne, ale również mocno satysfakcjonujące.
Cała recenzja na:
****/recenzja-gry-hedon-bloodrite/
Report
PC
Hedon is shockingly dull, cheap and plodding with no real sense of what evolutional concepts that other various doom modifications have already brought to the table. Every level is antithetically too large, too long, too tedious and has many of the same enemies strewn throughout. Accompanying the obnoxiously large maps is backtracking, item collection, key card hunting circa 1992, and funnily enough actual puzzles thrown in just incase you were bored of all the traipsing back and forth throughout enormous areas. The main "story" is preposterously amateur, hackneyed, and a peak into a bizarre man's particular fan-fiction preferences in terms of sexual fetish. You could spend an entire afternoon playing chess against yourself, spinning the board, and then spraying ketchup all over each piece you unceremoniously remove from play and achieve roughly the same amount of entertainment. The best part of "Hedon" is when you aren't playing it. The absolute worst thing about is the fact that a very good artist wasted his time making a very bland soundtrack for the whole thing.
Report
PC
Few enemy types, firing weapons isn't satisfying. A lot of gameplay is backtracking and looking for some detail you missed. A mediocre 5/10 game. Taking 2 more points off for the clear political agenda - all the bad guys are male, all the good guys are female.
Report
PC